Relację trzeba rozpocząć od zachowania kibiców.Co ci niektórzy ludzie wykrzykują na trybunach woła o pomstę do nieba. Kiedy drużynie nie idzie i trzeba jej pomóc niektórzy zaczynają wyzywać zawodników. Każde nieudane zagranie jest kwitowane wyzwiskami i śmiechem. To nas zawodników starszych bardzo nie rusza ale najbardziej dotyka młodych chłopców, tych 16-18 letnich. Ci chłopcy jak słyszą stek wyzwisk pod ich adresem to odechciewa im się grać!
Ja zapraszam każdego jednego kibica na trening i niech tam każdy z nich wykaże się jak fenomenalnie gra w piłkę. Każdy dobry zawodnik się przyda w drużynie :P
Niestety nieudanego początku sezonu ciąg dalszy. Ponieśliśmy nieznaczną porażkę, 4 z rządu.
W pierwszej połowie przewagę optyczną miał zespół z Ostrowi. W głównej mierze spowodowane było to tym iż graliśmy pod dość spory wiatr.Goście stworzyli sobie kilka sytuacji bramkowych ale jedną tzw 100 %. My też mieliśmy znakomitą sytuację niestety Arek Krawczyk zamiast uderzyć z pierwszej piłki to próbował minąć bramkarza. Niestety ta sztuka mu się nie udała. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0.
W drugiej połowie gra się wyrównała.Walka była głównie w środkowej części boiska. Niestety raz nie został upilnowany napastnik gości i z bliskiej odległości strzelił jedyną bramkę meczu.
Mecz ogólnie oscylował wokół remisu. Gdyby mecz zakończył się wynikiem remisowym żadna z drużyn nie powinna mieć pretensji. Niestety Mazowsze przegrało mecz i sytuacja robi się bardzo zła. Brakuje nam szczęścia bo mamy sytuacje ale nie potrafimy strzelić bramki. Inne drużyny nieraz oddadzą strzał i jest bramka a u nas nie wchodzi:(.
Pozostała nam walka. Teraz mamy przed sobą Żuromin i Troszyn a później zaczynają nam się teoretycznie łatwiejsze mecze.Ale tylko teoretycznie słabszymi. Na pewno nikt nam łatwo punktów nie odda.